Czerwony punkt – krótkometrażowy film Patryka Vegi

Centrum Warszawy. Przyjezdny zza granicy Brown czeka w pomieszczeniu jednego z wieżowców na swojego partnera biznesowego – Górzyńskiego. W międzyczasie dostaje od jego asystentki torbę z upominkami. Jest wśród nich laser wskaźnikowy, którym bohater zaczyna się bawić, próbując zabić nudę i czas oczekiwania. Bezwiednie nakierowuje go na wchodzącego do znajdującej się nieopodal Sali Kongresowej mężczyznę, ważną osobistość otoczoną sporą grupą ochroniarzy. Nagle pada strzał snajpera, w wyniku którego mężczyzna pada martwy. Nieszczęśliwy traf sprawił, że w tym samym momencie wskaźnik laserowy niczego nieświadomego Browna znalazł się na ciele ofiary. Rozpoczyna się pościg ochroniarzy za domniemanym sprawcą zdarzenia…

Tak zaczyna się pełna dynamicznej akcji i humoru etiuda filmowa Patryka Vegi - Czerwony punkt według scenariusza Vegi, Szymona Demirkola oraz Jacka Wójcika. Jej pierwsze zwiastuny pojawiły się na początku 2017 roku wywołując falę dyskusji wśród opinii publicznej i fanów. Część z nich dopatrywała się w tej zagadkowej produkcji zwiastuna jego kolejnego filmu. Nic w tym dziwnego, każda nowa produkcja Vegi jest bowiem zawsze niecierpliwie wyczekiwana i szeroko komentowana. Dzieje się tak od czasów jego głośnego Pitbulla, który zjednał mu grono wiernych widzów. Jego kolejne filmy i seriale – Kryminalni, wspomniany Pitbull (i jego dalsze części), Służby specjalne i Kobiety mafii – najczęściej oscylujące tematyką wokół życia polskiej mafii, gangsterów, przestępczego półświatka, policji i służb specjalnych, na trwałe ugruntowały jego pozycję w polskim środowisku filmowym. Widzowie zapamiętali również utrzymane w nieco innej tematyce Ciacho czy Botoks. Na liście filmów stworzonych przez Patryka Vegę znajdziemy wiele bardzo znanych tytułów.

Najbardziej komentowanym elementem etiudy Czerwony punkt był jednak fakt wcielenia się w główną rolę Browna samego Ewana McGregora. O filmach Patryka Vegi powiedzieć można wiele, ale na pewno nie to, że na ich planie występują aktorzy formatu hollywoodzkiego. Rola szkockiego aktora tym bardziej ożywiła dyskusję wokół Czerwonego punktu. I taki właśnie był główny cel tej produkcji. Ostatecznie okazała się ona elementem teaserowej kampanii reklamowej wchodzącego na polski rynek serwisu Showmax – internetowej wypożyczalni filmów, seriali i wideo na życzenie (VoD). Sama kampania została zrealizowana przez agencję Bridge2fun, która okazała się sukcesem nie tylko wśród odbiorców fanów Vegi, ale też została doceniona przez branżę reklamową. Obok Czerwonego punktu innym filmem krótkometrażowym stanowiącym element kampanii była produkcja Wojtka Smarzowskiego Ksiądz. Punktem wspólnym obu etiud jest nuda, która prowadzi bohaterów do zgubnych skutków.

Oprócz McGregora w filmie wzięli udział aktorzy znani z innych filmów Vegi: Olga Bołądź (jako asystentka Górzyńskiego), Andrzej Grabowski (Górzyński), Janusz Chabior (jako szef ochroniarzy), Wojciech Kalinowski (zabity gość), Tomasza Oświeciński (ochroniarz zabitego gościa), Wojciech Machnicki (mężczyzna, który czyta gazetę) i Piotr Stramowski (zabójca). Czerwony punkt można z jednej strony postrzegać jako kolejny ciekawy punkt w karierze Patryka Vegi, w którym reżyser w żartobliwy sposób bawi się stylistyką charakterystyczną dla jego większości produkcji, z drugiej natomiast jako udaną część teaserowej kampanii serwisu Showmax.